Dwaj rozbójnicy aresztowani po ataku na Dworcu Zachodnim

Dwaj rozbójnicy aresztowani po ataku na Dworcu Zachodnim

Na warszawskim Dworcu Zachodnim doszło do incydentu, który podkreśla znaczenie ostrożności w kontaktach z nieznajomymi. 45-letni mężczyzna, oczekując na swój pociąg, nawiązał rozmowę z dwoma nieznajomymi. Choć początkowo spotkanie wydawało się niewinne, szybko przerodziło się w agresję. Po wspólnym spożyciu alkoholu, mężczyzna został zaatakowany przez nowych znajomych, którzy uderzali go w głowę i twarz, a następnie ukradli jego portfel z dokumentami oraz 1700 złotych. Sprawcy, w wieku 25 i 26 lat, opuścili miejsce zdarzenia, pozostawiając ofiarę w szoku.

Szybka reakcja policji

Natychmiastowe działania policji pozwoliły na szybkie ujęcie podejrzanych. Funkcjonariusze, korzystając z własnych ustaleń operacyjnych, już następnego dnia po incydencie zatrzymali obu napastników. Jeden z zatrzymanych, po przesłuchaniu, przyznał się do winy, ujawniając, że razem z kolegą przegrali skradzione pieniądze na automatach do gier. Obaj mężczyźni, obywatele Ukrainy, zostali umieszczeni w areszcie policyjnym, a zgromadzone dowody pozwoliły na przedstawienie im zarzutów rozboju zgodnie z art. 280 § 1 kodeksu karnego.

Decyzja sądu o areszcie

Prokuratura, mając na uwadze powagę przestępstwa, wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd przychylił się do tego wniosku, nakładając na obydwu mężczyzn trzy miesiące aresztu tymczasowego. Ten środek zapobiegawczy ma na celu zabezpieczenie dalszego postępowania oraz zapobieżenie ewentualnym próbom ucieczki lub matactwa z ich strony.

Apel policji o bezpieczeństwo

Policja przypomina o konieczności zachowania czujności w sytuacjach towarzyskich z nieznajomymi, zwłaszcza w miejscach publicznych. Ważne jest, by unikać spożywania alkoholu z przypadkowo poznanymi osobami, gdyż takie sytuacje mogą prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji. W trosce o własne bezpieczeństwo, zaleca się także informowanie bliskich o swoim miejscu pobytu oraz unikanie noszenia przy sobie dużych sum pieniędzy.

Źródło: Komenda Stołeczna Policji