Wiekowa topola runęła na samochód w Warszawie, ale na szczęście nikt nie ucierpiał!

Ulica Bernardyńska w Warszawie była we wtorkową noc świadkiem niecodziennego i niebezpiecznego zdarzenia – wiekowa topola upadła, niszcząc zaparkowany samochód. Na szczęście, dzięki pustej ulicy, obyło się bez ofiar.
Około północy, w spokojnych warunkach pogodowych, nastąpiło zawalenie drzewa. Świadkowie potwierdzają, że tej nocy nie było wiatru, co czyni upadek topoli szczególnie zaskakującym. Okazało się, że przyczyną była zaawansowana próchnica drzewa, które od dłuższego czasu było w złym stanie zdrowotnym.
Mieszkańcy mogą być wdzięczni za to, że incydent miał miejsce w nocy, gdy ulica była pusta. W ciągu dnia w pobliżu znajdują się szkoła i inne miejsca użyteczności publicznej, co mogłoby prowadzić do poważnych konsekwencji, gdyby drzewo upadło w godzinach szczytu.
Szybka reakcja służb
Na miejsce zdarzenia błyskawicznie przybyły dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Strażacy zabezpieczyli teren i usunęli drzewo z ulicy, przywracając bezpieczeństwo w okolicy. Ich działania pozwoliły szybko uporządkować sytuację, minimalizując ryzyko dla mieszkańców.
Upadek drzewa zwrócił uwagę na problem starzejących się i chorych drzew w tej części miasta. Dla mieszkańców Warszawy to przypomnienie o konieczności regularnego monitorowania stanu zieleni miejskiej, by uniknąć podobnych incydentów w przyszłości.