Agresywny atak kibiców na mężczyznę w sklepie Legii: „Nigdy nie widzieliśmy takiej brutalności”

Agresywny atak kibiców na mężczyznę w sklepie Legii: „Nigdy nie widzieliśmy takiej brutalności”

Przed jednym z meczów Legii Warszawa doszło do niepokojącego incydentu, który rozegrał się w sklepie klubowym na stadionie. Mężczyzna w wieku 49 lat został zaatakowany przez grupę osób z powodu noszenia koszulki innego zespołu. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Atak na kibica w sklepie klubowym

Podczas czwartkowego meczu Legii Warszawa z AEK Larnaka, który odbywał się w ramach 3. rundy eliminacji Ligi Europy, doszło do brutalnego ataku. Na stadionie przy Łazienkowskiej, w sklepie z klubowymi pamiątkami, mężczyzna ubrany w czerwoną koszulkę innej drużyny został zaatakowany. Świadkowie twierdzą, że sprawcami byli kibice Legii, którzy zaczęli wykrzykiwać obraźliwe słowa w jego kierunku, gdy tylko wszedł do sklepu.

Według relacji naocznych świadków, ofiara zamierzała kupić koszulkę Legii, lecz zanim zdążyła to zrobić, została napadnięta. Kilku agresywnych mężczyzn powaliło go na ziemię i dotkliwie pobiło, najprawdopodobniej używając kastetu. Po ataku pozostawili go zakrwawionego i bez koszulki.

Niedostateczna reakcja ochrony

Obserwatorzy zdarzenia wyrazili zaskoczenie brakiem reakcji ze strony ochrony oraz personelu sklepu. Pomimo tego, że incydent trwał kilka minut, nikt nie interweniował, aby zapobiec eskalacji konfliktu. Sytuacja pogorszyła się, gdy grupa kibiców domagała się od mężczyzny zdjęcia koszulki, a ochrona nie podjęła żadnych działań.

Działania policji

Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, jednak agresorzy zdołali opuścić sklep przed ich przybyciem. Rzecznik prasowy śródmiejskiej policji, młodszy aspirant Jakub Pacyniak, potwierdził atak na 49-letniego mężczyznę. Policjanci zabezpieczający teren stadionu szybko zareagowali na zgłoszenie, przeprowadzając rozmowę z poszkodowanym oraz formalności związane z wylegitymowaniem go.

Mężczyzna złożył oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Poinformowano, że doznał niegroźnych obrażeń, które nie wymagały hospitalizacji. Policja prowadzi dochodzenie mające na celu ustalenie przebiegu zdarzenia oraz motywów działania napastników. Śledztwo jest prowadzone we współpracy z prokuraturą, jednak do tej pory nie dokonano żadnych zatrzymań.

Całe zdarzenie wywołało poruszenie zarówno wśród kibiców, jak i mieszkańców Warszawy. Podkreślono problem przemocy wśród uczestników wydarzeń sportowych i konieczność podjęcia kroków w celu zwiększenia bezpieczeństwa podczas meczów piłkarskich.